Jedną z rzeczy, o których warto pamiętać będąc rodzicem małego dziecka jest odpowiednie mycie butelek do karmienia. Należy przede wszystkim pamiętać, że w przypadku najmłodszych dzieci samo mycie może nie być wystarczające, nawet jeśli zrobimy to bardzo dokładnie.
Układ pokarmowy małego dziecka jest bardzo wrażliwy i bakterie pozostawione na butelce mogą spowodować, że u dziecka pojawią się bóle brzuszka. Rozwiązaniem tego problemu jest sterylizacja butelek i smoczków.
Sposoby sterylizacji butelek
Butelki do karmienia można sterylizować na dwa różne sposoby. Pierwszym z nich jest gotowanie butelek i smoczków we wrzącej wodzie przez kilka minut, analogicznie jak robiły to wcześniejsze pokolenia.
Minusem tego typu sterylizacji jest to, że jest ona dość czasochłonna – samo zagotowanie wody w garnku trwa pewien okres czasu, nie mówiąc już o gotowaniu butelek. Dodatkowo trzeba bardzo uważać, żeby się nie poparzyć podczas wyjmowanie butelek z wody.
Alternatywą jest sterylizacja butelek z wykorzystaniem specjalnego sterylizatora. Sterylizator do butelki do zamykany pojemnik, do którego wystarczy nalać odrobinę wody, włożyć umyte butelki, a następnie całość wstawić do kuchenki mikrofalowej na kilka minut. Jest to dużo szybszy sposób sterylizacji niż gotowanie butelek we wrzątku.
Zalety sterylizatora do butelek
Dużą zaletą sterylizatorów jest to, że pozwalają szybko i łatwo wysterylizować butelki, co może mieć duże znaczenie w przypadku dzieci karmionych głównie butelką, które brudzą kilka czy kilkanaście butelek dziennie. O ile w przypadku sporadycznego używania butelek ich gotowanie nie będzie zbyt problematyczne, o tyle w przypadku konieczności sterylizacji kilkunastu butelek dziennie mogło by się takie okazać.
Sterylizator do butelek jest prosty w obsłudze i nie wymaga znajomości skomplikowanej instrukcji. Wystarczy posiadać w domu kuchenkę mikrofalową, żeby móc z niego korzystać.
Sterylizator do butelek jest niedrogi, a może znacząco ułatwić sterylizację butelek i zaoszczędzić rodzicom czas. A chyba każdy zdaje sobie sprawę, że czas jest czymś, na czego nadmiar nie można narzekać przy dzieciach.